[nowe misje] Zozol92
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
No właśnie.Strasznie dużo tych misji i kampanii.Można się w tym pogubić.Niedługo każdy zrobi swoją własną kampanię i nie będzie nikogo kto będzie w nie grał bo każdy będzie zajęty tworzeniem własnej
Co do misji:Nie przeszedłem całej ale zdążyłem zwiedzić mapę.Mapa jest wielka (z bardzo bardzo małymi błędami) i dopracowana.To mi się podoba.Położenie naszej bazy jest superowe .Tak ja mówił Duch mapa wygląda jakby nie postała tu ludzka stopa.Ogólnie daje Ci 9+
Co do misji:Nie przeszedłem całej ale zdążyłem zwiedzić mapę.Mapa jest wielka (z bardzo bardzo małymi błędami) i dopracowana.To mi się podoba.Położenie naszej bazy jest superowe .Tak ja mówił Duch mapa wygląda jakby nie postała tu ludzka stopa.Ogólnie daje Ci 9+
Te 3 bazy, to chodzi ci o 3 wejścia do bazy?Niezła ona jest, można by powiedzieć, że to trzecia kampania, trochę teren tylko za bardzo pofałdowny, ale to, że przeciwnik ma trzy bazy, które bronią przejścia to nadaje klimatu w grze i te dodatkowe komunikaty...
Ze złotem miałem problem tylko z początku, potem poszło gładko jak pupa niemowlęcia. A jeśli chodzi o miejsca na pole to trzeba wyprowadzić drogę poza naturalny most i tam można je budować.misja jak dla mnie nie jest trudna, ale mam zawsze problemy ze złotem i miejscem na pola. Już nie mogę się doczekać drugiej misji. Maślane oczy
Ja będę grał, bo nie tworzę własnych misjiNiedługo każdy zrobi swoją własną kampanię i nie będzie nikogo kto będzie w nie grał bo każdy będzie zajęty tworzeniem własnej Zakneblowany
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze, cieszę się że się podoba
Jeśli chodzi o pofałdowanie, to rzeczywiście miejscami mogłem przesadzić, bo się bałem że plansza będzie za płaska
Co do złota - wystarcza ono równo na:
- 4 budowniczych
- 1 pomocnika
- kamieniarza
- drwala
- cieślę
- górnika
- hutnika.
Celowo tak zaplanowałem - małe utrudnienie
Rzeczywiście sam terrain jest głównie zielony, ale ciężko było mi utrzymać jakąś sensowną harmonię między przejściami terenowymi. Jakoś sztucznie to wychodziło. Ale w następnych misjach postaram się nad tym popracować.
Co do screenów - nie dałem, bo nie chciałem psuć niespodzianki
Kiedy powstanie kolejna misja - nie wiem bo zbyt często ich robił nie będę (nauka ). Ale myślę, że następna wyjdzie niedługo, bo planuję taktyczną
Jeśli chodzi o pofałdowanie, to rzeczywiście miejscami mogłem przesadzić, bo się bałem że plansza będzie za płaska
Co do złota - wystarcza ono równo na:
- 4 budowniczych
- 1 pomocnika
- kamieniarza
- drwala
- cieślę
- górnika
- hutnika.
Celowo tak zaplanowałem - małe utrudnienie
Rzeczywiście sam terrain jest głównie zielony, ale ciężko było mi utrzymać jakąś sensowną harmonię między przejściami terenowymi. Jakoś sztucznie to wychodziło. Ale w następnych misjach postaram się nad tym popracować.
Co do screenów - nie dałem, bo nie chciałem psuć niespodzianki
Kiedy powstanie kolejna misja - nie wiem bo zbyt często ich robił nie będę (nauka ). Ale myślę, że następna wyjdzie niedługo, bo planuję taktyczną
Pojawiła się kolejna misja! Tylko dlatego tak szybko, że jest to taktyczna. Na następną będzie trzeba trochę poczekać...
Jako, że jest to misja taktyczna, trzeba będzie (mam nadzieję) trochę pogłówkować
Proszę o komentarze
PS. Tworząc opisy i komunikaty do drugiej misji, skróciłem poprzednie, aby się zgadzała mniej więcej ilość znaków. W innym przypadku wyświetlały się końcówki opisów z poprzedniej misji.
Jako, że jest to misja taktyczna, trzeba będzie (mam nadzieję) trochę pogłówkować
Proszę o komentarze
PS. Tworząc opisy i komunikaty do drugiej misji, skróciłem poprzednie, aby się zgadzała mniej więcej ilość znaków. W innym przypadku wyświetlały się końcówki opisów z poprzedniej misji.
Misja 2
Poziom trudności: Łatwa [Easy]
Przeszedłem ją za pierwszym razem
Walki prowadziłem we wschodniej przełęczy przenosząc tam prawie wszystkie oddziały. Połączyłem oba oddziały łuczników, a na przodzie ustawiłem oddział toporników skierowanych na północ i oddział toporników skierowanych na północny-wschód. Na tyłach miałem oddział toporników i piechurów z lancą. W zachodniej przełęczy zostawiłem też jeden oddział piechurów z lancą. Po podpuszczeniu wroga rozpoczęła się bitwa. Kiedy topornicy zaczęli słabnąć, do boju wysłałem posiłki. Kiedy z zachodu zaczęły przybywać posiłki wroga, wtedy na "karawanę" uderzyłem moimi skrytymi piechurami. W ten sposób zginęło wielu pachołków. Wyraźnie widziałem, że topornicy na wschodzie dostają kamieniami od pachołków i jakoś nie mogę skutecznie ich powalić na ziemię, wolno idą. Tak więc skierowałem już wszystkie sił na zachód, by rozbić tamtejsze posiłki osłabione przez piechurów, a następnie niedobitków ze wschodu, którzy podeszli bliżej. W międzyczasie, gdy na froncie pojawili się wrodzy żołdacy do boju ruszyli moi rezerwowi piechurzy.
Utraconych: 42
Pokonanych: 121
Poziom trudności: Łatwa [Easy]
Przeszedłem ją za pierwszym razem
Walki prowadziłem we wschodniej przełęczy przenosząc tam prawie wszystkie oddziały. Połączyłem oba oddziały łuczników, a na przodzie ustawiłem oddział toporników skierowanych na północ i oddział toporników skierowanych na północny-wschód. Na tyłach miałem oddział toporników i piechurów z lancą. W zachodniej przełęczy zostawiłem też jeden oddział piechurów z lancą. Po podpuszczeniu wroga rozpoczęła się bitwa. Kiedy topornicy zaczęli słabnąć, do boju wysłałem posiłki. Kiedy z zachodu zaczęły przybywać posiłki wroga, wtedy na "karawanę" uderzyłem moimi skrytymi piechurami. W ten sposób zginęło wielu pachołków. Wyraźnie widziałem, że topornicy na wschodzie dostają kamieniami od pachołków i jakoś nie mogę skutecznie ich powalić na ziemię, wolno idą. Tak więc skierowałem już wszystkie sił na zachód, by rozbić tamtejsze posiłki osłabione przez piechurów, a następnie niedobitków ze wschodu, którzy podeszli bliżej. W międzyczasie, gdy na froncie pojawili się wrodzy żołdacy do boju ruszyli moi rezerwowi piechurzy.
Utraconych: 42
Pokonanych: 121
To niezły jesteś, bo ja stosując taktykę bardzo podobną do Twojej kilka razy odniosłem porażkę. Udało mi się dopiero przejść misję atakując frontalnie, a właściwie to wabiąc wroga łucznikami (ostrzał zza toporników). Wtedy mi zostało może z 15 chłopa. Niepotrzebnie osłabiałem tę misję, bo na początku stało po 12 barbów w każdej drużynie, a wszystkie grupy żołdaków miały rząd więcej Ale w końcu to dopiero druga misje, nie może być za trudno