Przypomniały mi się czasy, gdzie nie wiedziałem co to TPR. Grałem w piętnastą misję TSK, jako, że miałem wtedy z 8 lat, to nie wiedziałem o niczym. Zawsze budowałem duże miasto i wojska. Po tym szedłem na wroga, z zielonym nie było problemu, jako tako przyszło z budującym się czarnym, szybko poszło z czarnym, który miał tylko kuszników, dzięki luce przy południowo wschodniej wieży. Już myślałem, ze to koniec, ale coś na północy było zbyt dużo terenu zakrytego. Odsłaniam, a tam wymarła wielka wioska! Zdziwiłem się razem z tatą (pierw gadał, że głupia gra, a pierwszy przeszedł dwudziestą misję
). W innych misjach tak nie miałem. Zaskoczyło mnie to, że zdarzało się Wam i innym to w misji dziewiątej TSK.
Powracając do piętnastki, to na sto procent była to goła wersja TSK (bez dodatku TPR), osiemnaście godzin gry.
Co do pomocnika, który "skamieniał" to coś mi świta po głowie, że przynajmniej raz to miałem.