Moja ulubiona jednostka militarna

Dział dotyczący tylko drugiej kampanii gry.

Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy

ODPOWIEDZ

Moją ulubioną jednostką militarną w grze jest:

żołdak
9
3%
topornik
8
3%
piechur z mieczem
49
15%
łucznik
31
10%
kusznik
24
8%
piechur z lancą
18
6%
pikinier (halabardnik)
31
10%
lekka jazda
6
2%
ciężka jazda
49
15%
rebeliant
6
2%
pachołek
1
0%
włóczęga
2
1%
barbarzyńca / wojownik
65
20%
balista
15
5%
katapulta
5
2%
 
Liczba głosów: 319

Awatar użytkownika
doman100
Użytkownik Forum
Posty: 400
Rejestracja: 27 sty 2008, 18:48
Lokalizacja: Podmostowice pod Kielcami

Post autor: doman100 »

Jakby zrobić szturm 30 żołdakami na 12 kuszników to dali by sobie radę.
Westess krutue szaleń
Awatar użytkownika
Gogoud
Użytkownik Forum
Posty: 884
Rejestracja: 08 paź 2008, 20:38
Lokalizacja: Polska

Post autor: Gogoud »

Nie wierzysz? To uwierz!
Specjalnie ustawiłem 1 kusznika w edytorze Lewina. Naprzeciwko swojego żołdaka. Żołdak powoli podchodził (nie szturmował) do kusznika. Kusznik strzelił 4 razy, żołdak do niego najspokojniej podszedł, i skrócił jego żywot.
Cco więcej, to samo zrobiłem z rebeliantem - także przeżył i zabił kusznika!

Jak więc widać, żołdak i rebeliant to jednostki niczego sobie. :usmiech:
KaM TCK - poprowadź rebeliantów ku lepszej przyszłości!
Link do kampanii
Trailer na YouTube
Awatar użytkownika
Gogoud
Użytkownik Forum
Posty: 884
Rejestracja: 08 paź 2008, 20:38
Lokalizacja: Polska

Post autor: Gogoud »

Domanie100, szturmowałem 10 żołdakami na 12 kuszników. Przeżyło 8 żołdaków i 0 kuszników :D

Edit: podchodziłem 12 rebeliantami do 12 kuszników. Przeżyło 6 rebeliantów i 0 kuszników!
KaM TCK - poprowadź rebeliantów ku lepszej przyszłości!
Link do kampanii
Trailer na YouTube
Awatar użytkownika
doman100
Użytkownik Forum
Posty: 400
Rejestracja: 27 sty 2008, 18:48
Lokalizacja: Podmostowice pod Kielcami

Post autor: doman100 »

@rTeq pewnie robiłeś to na całkiem płaskim terenie na którym kusznicy i żołdacy stali na przeciwko siebie. W kampaniach nie ma tak dobrze i trzeba się zmagać w wieżami, ukształtowaniem terenu i nierzadko z zakrętami.
Westess krutue szaleń
Awatar użytkownika
Gogoud
Użytkownik Forum
Posty: 884
Rejestracja: 08 paź 2008, 20:38
Lokalizacja: Polska

Post autor: Gogoud »

No jasne! Ale mówimy o sprawiedliwym ustawieniu wojsk, o bezpośrednim starciu.
A w kampaniach, gdzie mamy pagórki, a wróg ma jeszcze piechotę i wierze, to sprawa wygląda zupełnie inaczej, jak pisałeś powyżej.
KaM TCK - poprowadź rebeliantów ku lepszej przyszłości!
Link do kampanii
Trailer na YouTube
Awatar użytkownika
Kamson
Użytkownik Forum
Posty: 183
Rejestracja: 08 cze 2008, 01:40
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kamson »

A oto dlaczego uwielbiam barbarów :
70 barbarów pokonało 200 żołdaków przy czym zostało ich 52.
70 barbarów pokonało 200 toporników przy czym zostało ich 27.
70 barbarów pokonało 200 piechurów z lancą przy czym zostało ich 47.
70 barbarów pokonało 200 rebeliantów przy czym zostało ich 64.
70 barbarów pokonało 100 lekkich jazd przy czym zostało ich 11.
10 barbarów pokonało 10 piechurów z mieczami i zostało ich aż 6.

a co do poprzedniej wypowiedzi masz racje :

10 żołdaków pokonało 12 kuszników przy czym zostało ich 3.
Awatar użytkownika
Gogoud
Użytkownik Forum
Posty: 884
Rejestracja: 08 paź 2008, 20:38
Lokalizacja: Polska

Post autor: Gogoud »

Hehe...
Nie spodziewałem się, że barbarzyńcom pójdzie aż tak dobrze. Cena 5 sztuk złota jest więc bardzo korzystna.
Jedno pytanie, atakowałeś od razu wszystkimi na wszystkich?
KaM TCK - poprowadź rebeliantów ku lepszej przyszłości!
Link do kampanii
Trailer na YouTube
Awatar użytkownika
Michailoff
Moderator
Posty: 933
Rejestracja: 15 paź 2005, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Michailoff »

Kamson pisze:A oto dlaczego uwielbiam barbarów :
70 barbarów pokonało 200 żołdaków przy czym zostało ich 52.
70 barbarów pokonało 200 toporników przy czym zostało ich 27.
70 barbarów pokonało 200 piechurów z lancą przy czym zostało ich 47.
70 barbarów pokonało 200 rebeliantów przy czym zostało ich 64.
70 barbarów pokonało 100 lekkich jazd przy czym zostało ich 11.
10 barbarów pokonało 10 piechurów z mieczami i zostało ich aż 6.

a co do poprzedniej wypowiedzi masz racje :

10 żołdaków pokonało 12 kuszników przy czym zostało ich 3.
(offtop) Pojedyncze walki nie są wiarygodne z jednego względu - mnóstwo zależy od tego, kto zaatakuje pierwszy, czy będzie szturm, z jakiej strony uderzy itp. Wiele czynników wpływa na bitwę z jednym wyłaniającym się na czele - szczęście. Jeśli chcesz więc sprawdzić suchą wartość bojową - najlepiej sprawdzać to w kilku potyczkach - ja sprawdzałem systemem 10 vs. 10 (walczyli ze sobą systemem FFA Barb, Wojownik, Ciężka Jazda i Miecznik) i gdzieś chyba mam dokładne wyniki, ale dobrze pamiętam, że:
a) Miecznik dostawał rzęsiste lanie od każdego
b) Woj trzyma podobny poziom, co jazdy i barby (choć od obu chorągwi minimalnie dostawał)
c) Barb okazał się być MINIMALNIE lepszym od jazd.
W regule papier-kamień-nożyce barb/woj może (z powodzeniem) pełnić rolę wszystkich tych trzech "narzędzi", choć na jazdy nie wystawiałbym ich, jeśli nie byłoby to konieczne. Także do sabotażu się nie bardzo nadaje. Jak dla mnie - idealna jednostka odwodowa - świetnie się sprawdza jako siła, która wkracza w decydującym momencie walki, bo na główne starcie to ona jest zbyt cenna. Jest też niezwykle wszechstronna - potrafi walczyć z każdym (ale łucznicy to dla nich ogromne zagrożenie ze względu na obronę), w ograniczonym stopniu potrafi prowadzić dywersje (w czyszczeniu zabezpieczonych łuczników - idealna, gdyż na skrzydłach najczęściej walczą pikinierzy - a barby ich ogrywają, a jazdy dostają po 4 literach), no i jest dobra na skrzydła :).
Crimson (king) Michailoff
Awatar użytkownika
Zozol92
Użytkownik Forum
Posty: 573
Rejestracja: 26 lut 2006, 10:01

Post autor: Zozol92 »

Znakomita jednostka przy uderzaniu od flanki - gdy przeciwnik jest zajęty walką z innym naszym wojskiem, barbarzyńcy zadają dodatkowe ciosy w bok lub w plecy. Przy ich pomocy, lekka piechota znakomicie poradzi sobie nawet z ciężką jazdą (nie mówiąc już o wsparciu naszych strzelców). Do bitwy zalecam jednak małe ilości ze względu na cenę - po ośmiu z jednej i drugiej strony wyrówna nasze szanse lub radykalnie zmniejszy straty w przypadku przewagi. Ale nie nadają się do samodzielnej walki z ciężką jazdą - z reguły na tym polu odnoszą porażkę.

PS. Wiele osób nie lubi kuszników. Moim zdaniem najlepszy oddział strzelecki to połowa lekkozbrojnych, a połowa ciężkozbrojnych snajperów. Mamy wtedy dobre połączenie szybkości i mocy.
Awatar użytkownika
Kamson
Użytkownik Forum
Posty: 183
Rejestracja: 08 cze 2008, 01:40
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kamson »

a ja chciałem powiedzieć że robiłem ataki po dwa razy(raz jedni atakują a raz drudzy i ten gorszy wpisałem tutaj.
ODPOWIEDZ