Opowiesc

Wszystko o szeroko pojętej działalności Fanów gry: mapy, programy, tłumaczenia...

Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
rarytas
Użytkownik Forum
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2009, 18:46

Opowiesc

Post autor: rarytas »

człowiek który tworzy sztuke w postaci rysunku, muzyki , rzezby ect marzy by jego dzieło było odebranym przez szersze grono pozytywnym jak i krytycznym okiem choc to ostatnie nie jest mile widziane w umysle artysty. A.S.

"... gdy sie sciamniało adolf wiedział ze poscig jez juz tuz tuz , za nim choc krew brnaca z jego ran wiedział ze nie wytrzyma kolejnej walki, prawa reka dretwiała miecz ledwo sie trzymał w reku przycapoł pod drzewem i odpoczoł nie miał siły i postaowił sie skryc, mysli moze mnie nie zobacza. Zmysły odchodziły adolf z kazdym odechem wedział ze robiacy sie zakrzep w jego ranie staje sie progiem do walhali zamknoł oczy i odszedł..."


w wenie wojonika stoi to by walczyc o to co upragnione o zamiar poswiecenie oraz chwałe, jednakze w nadeszłym ...terazniejszym 21 wieku nie stosuje sie mieczy ,czemu nie słowa?...
Zapytacie o co chodzi? niestety odpowiem dopiero po wazych wypowiedziach.. pozdrawiam
Awatar użytkownika
dark
Użytkownik Forum
Posty: 58
Rejestracja: 23 kwie 2009, 17:51

Post autor: dark »

na wstępie powiem, że nic z tego nie czaję :mrgreen: Ta wypowiedź ma tylko wstęp i zakończenie a więc na zakończenie dodam, że jeżeli wiedziałbym, o co w tym chodzi to bym pochwalił tą pracę :wink:

Pozdro
Ostatnio zmieniony 09 maja 2009, 18:26 przez dark, łącznie zmieniany 1 raz.
"Na Imię Było Mu Śmierć, A Za Nim Szło Całe Piekło..."
Obrazek < Rekrutujemy ?? ;]
Awatar użytkownika
kornik0
Użytkownik Forum
Posty: 45
Rejestracja: 17 kwie 2009, 19:25

Re: Opowiesc

Post autor: kornik0 »

rarytas pisze: "... gdy sie sciamniało adolf wiedział ze poscig jez juz tuz tuz , za nim choc krew brnaca z jego ran wiedział ze nie wytrzyma kolejnej walki, prawa reka dretwiała miecz ledwo sie trzymał w reku przycapoł pod drzewem i odpoczoł nie miał siły i postaowił sie skryc, mysli moze mnie nie zobacza. Zmysły odchodziły adolf z kazdym odechem wedział ze robiacy sie zakrzep w jego ranie staje sie progiem do walhali zamknoł oczy i odszedł..."
Po pierwsze : Imiona pisze się z dużej litery :]
Po drugie : jak już napiszesz, przeczytaj, aby sprawdzić czy tekst jest spójny, nie ma błędów i ma jakiś sens
Po trzecie : jakby to opowiadanie było dłuższe i bez rażących błędów pewnie by mnie wciągneło. Jak się zaczęło? Kto go gonił? Za co? Jak i kiedy stał się ranny? Kim był? Po czyjej stał stronie(dobrych, czy złych)?

Przeedytuj to, i dodaj w opowiadaniu odpowiedzi na te pytania, wtedy na pewno zyskasz więcej czytelników.
Hamachi 1.0.3.0PL
KaM TPR V1,58SR2
KaM TSK V1,3REL
rarytas
Użytkownik Forum
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2009, 18:46

Post autor: rarytas »

"... Marjan i swita pedzili co tchu dopasc zdrajce , w głowie miał mysli oraz słowa wuja by bez trofeum nie powracał w chwale , dreczyło go ze człowiek bez przeszłosci zabrał mu wszystko ,miłosc, pozycje, władze ... nastepnie zycie tej jedynej która mu obiecano, mknoł niczym wicher co tchu by tylko go dopasc tego co mu przyrzekał oddanie jako władcy. w jego głowie tylko jedna mysl "zabić"....
Adolf ocknoł sie był juz nowy dzien zdawac by sie mogło ze mineły wieki , jednak były to godziny. nie mógł wrucic tam gdzie jego miejsce kiedys było wszak całe królestwo podejrzewało go o mord nie był winien tego chaniebnego czynu ale osad został wydany , w myslachmiał jeszcze zarys krychy która wylewa ostatnie słowa , tchnienie na jego barczastych ramionach postanowił ze zemsci sie ale nie teraz musi wyleczyc rany lecz gdzie?
na mysl przyszedł mu swój dawny mistrz oreza szkolony w dawnych murach pra starej twierdzy gumbago..."
rarytas
Użytkownik Forum
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2009, 18:46

Post autor: rarytas »

".. Wznosił sie swit nad wiekowymi murami twierdzy gumbago wznosiła sie mgła starzec siedziacy niby od dawna na skale i szukajacy odpowiedzi na pytania na które smiertelnik nie ma odpowiedzi nagle otworzył oczy.. wiedzoał ze zbliza soe jego czas, czas obudzenia ,czas powstania umarłych.. wstał rozprostował kosci spojzał na połódnie dostrzegł postac...rozpoznał dawno niewidziana osobe czym predzej zbiegł w dół dac wsparcie..." "...Adolf ocknoł soe lezał na skórach stworzen dawały ciepło rozejzał sie wokół w kacie komnaty dostrzegł pradawne ksiegi obarczone czasem i kuzem obok walały sie bytelki oraz ludzkie kosci, to ostatnie wyrwało w nim uczucie strachu chciał sie zerwac chwycic za orez.. jednak opatrunek zbyt mocno uciskał bok, nagle znajomy głos powiedział wypoczni teraz gdy wypełniło sie słowo pradawnych pszodkowie powstana i pomoga nam w tej zemscie młody wojowniku ,teraz spij... zamknoł oczy i usnoł jednak czy to ze zmecznia czy tez z fetor?.....
rarytas
Użytkownik Forum
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2009, 18:46

Post autor: rarytas »

.....5 dni i 5 nocy maraj i jego swita podazali tropem jednak im blizej celu tym ten bardziej sie im wymykał własnie dzis dotarli do starej twierdzy o której legedy swiata ertomu słyneły w legedach i opowiesci dla dzieci na noc jednak gdy spojzał na twierdze przenikał go strach, i lek cisnoł w jego umysł złe mysli . Po dłuszej chwili Marjan oznajmił dwum gwardzista by czym predzej udali sie do zamku powiadomic wuja o nikczemnych stworach patrzacych z oddali... Marjan odprowadził jezdzcóów wzrokiem po czym przycupnowszy przy ognisku zaczoł gawede z reszta kompani jednak ten błogi spokój przerwał nie ludzki krzyk.... wszyscy poderwali sie chwycili za orez oraz pochodnie , wszystko umilkło swiat zamarł na te chwile nagle z oddali wyjechały dwa znajomye rumaki obryzgane krwia.
-gdzie jesdzcy?
-co u licha?
podniosły sie głosy nagle cichy szept powiedział do Maejana" ty bedziesz tym który me odrodzenie poniesie do władców Ertomu" niczym we snie widzial jak jego naj lepsi woje gina od ciec wiatru i szmeru ziemi
przez mysł przeszło mu wrucił wyklety.... chwile puzniej marjan bez wzroku został pokerowany przez duchy na kon i wypedzony z pod twierdzy w strone zamku to co widział dizsiejszej nocy było ostatnim co dojzał za swego rzywota po powiadomieniu władcy eozsypał sie w proch na oczach ludu nastały mroczne czasy dla ludu erton-u. król zwołał narade rzekł ruszamy pod gumbago i poczoł zberac rycerzy w bój.. niestety nie wiedział jakiemu wyzwaniu zuca rekawice..........."






cóz błedy człek popełnia w miare jak rozwinie sietemat poznacie losy tych paru i mam nadzieje nie tylko odbierzecie to jako powiesc ale i ... he he kto wie pozdrawiam
ODPOWIEDZ