No proszę... Lucbach zrobił wreszcie coś fajowatego. Jestem pod wrażeniem, pozwolisz nawet, że Ciebie może oklaszczę.

<klaszcze>.
Fajowsko jest, tylko tak dalej... jednakże szkoda, że taka trochę biedna grafika. Ale może, jak kiedyś będziesz wydawał oficjalnie miesięcznik KaM, to nad grafiką posiedzą eksperci.
Jak mogłeś opublikować mój tekst z tyloma błędami?

Jak go teraz czytam, wiem, co i jak mi się w nim nie podoba: niezręcznie bawię się czasami, mieszam przyszły z przeszłym w jednym akapicie, przez co wychodzą komiczne rzeczy. Piszę o jednym, nagle zaczynam pisać o drugim, rezygnując z poprzednio obranego wątku. Nie no, wogóle się nie wykazalem :]. Opisywałem pomieszczenia i sytuacje, jakbym widział wszystko poprzez mgłę. Nie potrafiłem się wysłowić w opowiadanku i przelać moich myśli na papier, jak powinienem. No ale jest, jak jest.
A teraz coś na temat wywiadów. Ciekaw jestem, kiedy przeprowadziłeś z gościami owe wywiady. I jak mogłeś ukrywać przed nami takie ważne rzeczy, o jakich powiedział pan Barbarzyńca ^^.
Mam nadzieję, że ta
krzyżówka, nie jest zastąpieniem konkursu i owa "tapeta" nie będzie tą mega wielką nagrodą fundowaną przez sztab za poprawne rozwiązania

. Zgłaszam się na ochotnika w tworzeniu kolejnego numeru. Zaręczam, że łeb pełen pomysłów mam, a i wyobrażam sobie iście dobre zrealizowanie.

Dwusłownie - polecam się.