Żal - czyli słów kilka do polskich użytkowników.
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Żal - czyli słów kilka do polskich użytk
Pierwszy mój wywód będzie dotyczył małego żalu do was - polskich graczy (fakt, że generalizuję trochę, bo zawsze pytam się przed grą czy ktoś jest z forum, ale zazwyczaj nie są).
Od niedawna gram sobie przez sieć dzięki nowemu REMAKE.. (oczywiście pod innym nickiem) nie mniej jednak chcę zapytać się was dlaczego Polacy grają tak egoistycznie? Kiedy wchodzę w rozgrywkę wolę grać z Rosjanami w teamie albo zagranicznymi, bo wiem, że jak to będzie Polak to kiedy przyjdą na atak nikt mi nie pomoże lub jak ja pójdę na atak, to albo będzie czymś zajęty, albo postawi za moimi rycerzami swoich i spokojnie poczeka aż mi wytłuką wszystkich i dopiero się włączy lub zazwyczaj wycofa. Wczoraj grałem z 3 Rosjanami w moim teamie i nawet nie musiałem nic do nich pisać - jakby czytali dosłownie w moich myślach. To była najlepsza gra jaką miałem.
Druga sprawa to coś czego nie mogę przeboleć: czas pokoju i teamy. O ile pamiętam w starej grze przez sieć nie było żadnych teamów (chodzi mi o to, że można było tworzyć sojusze zaznaczając użytkowników, ale można było ten sojusz zerwać). A przede wszystkim można było zagrać w 8 osób każdy przeciwko sobie. A teraz porobili jakieś teamy. Ciekawe to jest zwłaszcza na różnych mapach, ale takie mapy jak np. przez pustynię, w którą grałem w 2002 r. przez sieć w oryginalne KAM TPR wolałbym zagrać tak jak w oryginale a nie z podziałem na 4 teamy.. No i ten czas pokoju... rozumiem dlaczego to wprowadzono - nie każdy wie, co to szlachetna rozgrywka, ale bardzo mi się to ograniczenie nie podoba - głównie z uwagi na brak możliwości wyszkolenia jednostki, która pojedzie w świat odsłonić mapę, bez której nie da się czasem znaleźć odpowiednich złóż.
Od niedawna gram sobie przez sieć dzięki nowemu REMAKE.. (oczywiście pod innym nickiem) nie mniej jednak chcę zapytać się was dlaczego Polacy grają tak egoistycznie? Kiedy wchodzę w rozgrywkę wolę grać z Rosjanami w teamie albo zagranicznymi, bo wiem, że jak to będzie Polak to kiedy przyjdą na atak nikt mi nie pomoże lub jak ja pójdę na atak, to albo będzie czymś zajęty, albo postawi za moimi rycerzami swoich i spokojnie poczeka aż mi wytłuką wszystkich i dopiero się włączy lub zazwyczaj wycofa. Wczoraj grałem z 3 Rosjanami w moim teamie i nawet nie musiałem nic do nich pisać - jakby czytali dosłownie w moich myślach. To była najlepsza gra jaką miałem.
Druga sprawa to coś czego nie mogę przeboleć: czas pokoju i teamy. O ile pamiętam w starej grze przez sieć nie było żadnych teamów (chodzi mi o to, że można było tworzyć sojusze zaznaczając użytkowników, ale można było ten sojusz zerwać). A przede wszystkim można było zagrać w 8 osób każdy przeciwko sobie. A teraz porobili jakieś teamy. Ciekawe to jest zwłaszcza na różnych mapach, ale takie mapy jak np. przez pustynię, w którą grałem w 2002 r. przez sieć w oryginalne KAM TPR wolałbym zagrać tak jak w oryginale a nie z podziałem na 4 teamy.. No i ten czas pokoju... rozumiem dlaczego to wprowadzono - nie każdy wie, co to szlachetna rozgrywka, ale bardzo mi się to ograniczenie nie podoba - głównie z uwagi na brak możliwości wyszkolenia jednostki, która pojedzie w świat odsłonić mapę, bez której nie da się czasem znaleźć odpowiednich złóż.
Nie grałeś, widać, z Khelem. Khel czekał. Kuba czekał. A po Tobie ni widu, ni słychu.
Żądni wyłącznie wrażeń gracze zawsze powiedzą Ci to, co chcesz usłyszeć odnośnie wymarzonej rozgrywki. Nie skonstatujesz na tej zasadzie ich własnych potrzeb, pewniakiem mocno się różniących...
Grałem z Kubą. Nie robił żadnych scen, wstrzymywał się ile wlezie z wizytą wojsk, grał bardzo dzielnie i kulturalnie. Czyli są jednak wśród ludzi jeszcze takie perełki, z którymi wojowanie ramię przy ramieniu to istny zaszczyt.
Żądni wyłącznie wrażeń gracze zawsze powiedzą Ci to, co chcesz usłyszeć odnośnie wymarzonej rozgrywki. Nie skonstatujesz na tej zasadzie ich własnych potrzeb, pewniakiem mocno się różniących...
Grałem z Kubą. Nie robił żadnych scen, wstrzymywał się ile wlezie z wizytą wojsk, grał bardzo dzielnie i kulturalnie. Czyli są jednak wśród ludzi jeszcze takie perełki, z którymi wojowanie ramię przy ramieniu to istny zaszczyt.
Tak się składa, że gram teraz niemalże non-stop. Złapała mnie ulewa i leżę teraz przez weekend w łóżku z racji przeziębienia. Dziś równie mało towarzysko było... ludzie wychodzą sobie kiedy chcą od tak po prostu- nie chodzi mi o tych "lost connected", tylko takich, którzy nagle bez słowa po godzinie gry po prostu "has left game".
Hmm... Przecież można ustawić "brak drużyny" graczowi, więc FFA jest jak najbardziej możliwe... Natomiast co do 'żałosnych graczy' - no niestety, czasem się tacy zdarzą. Ale nie zależy to od narodowości, więc raczej nie powinieneś mieć żalu akurat do Polaków. Pocieszę Cię - czołówka graczy (jednocześnie całkiem przyzwoite osoby) gra w RC, więc grając w betę możesz ominąć leaverów.
Jakbyś się zainteresował - aby dostać betę, musisz napisać maila na contact@kamremake.com .
Jakbyś się zainteresował - aby dostać betę, musisz napisać maila na contact@kamremake.com .
Dzięki!!! że też na to nie wpadłem (może dlatego, że zawsze ustawiają drużyny i myślałem, że gdy się jej nie ustawi, to nie będzie można rozpocząć rozgrywki).Piko pisze:Hmm... Przecież można ustawić "brak drużyny" graczowi, więc FFA jest jak najbardziej możliwe... Natomiast co do 'żałosnych graczy' - no niestety, czasem się tacy zdarzą. Ale nie zależy to od narodowości, więc raczej nie powinieneś mieć żalu akurat do Polaków. Pocieszę Cię - czołówka graczy (jednocześnie całkiem przyzwoite osoby) gra w RC, więc grając w betę możesz ominąć leaverów.
Jakbyś się zainteresował - aby dostać betę, musisz napisać maila na contact@kamremake.com .
Napisałem już do dawnych kumpli o wersje testowe beta
Alanbach co to wychodzenia graczy:Są to jacyś nowi gracze co np znudzi im się gra i wychodzą albo im nie idzie.Nie liczą sie z tym ze psują tym samym pozostałym użytkownikom grę.Co do lost connection to to samo wystarczy odłączyc kabel i duzo osob mysli ze naprawde stracili poloczenie a tak naprawde to to samo co wychodzenie tylko żeby psuc sobie nicku.Jak już będziesz jednym z lepszych graczy to wtedy będziesz wiedział z kim grac a co do tego ze znacz 3/4 graczy co wychodzą to sie grubo mylisz bo caly czas dochodzą nowi gracze.Co do gry bez druzyny to jest ffa tylko ze dluzej sie gra o wiele i jest mniej ciekawe niestety.Ja bardzo ale to bardzo lubię grac druzynowo rozmawia o taktyce itp:)A tak wogóle jaki Ty masz nick napisz mi na pma a z Tobą sobie zagram.Khel i Kuba Wy gracie W REMAKE?Naprawde? Jesli tak to bardzo was przoszę żebyscie napisali mi Wasze nicki z reamke.Sorki za błędy Khel kiedyś je poprawie jak bd miał czas