Ośmiolecie Khelczyzmu :D
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
- Sir Feliks
- Moderator
- Posty: 742
- Rejestracja: 03 sie 2009, 02:43
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ten temat jeszcze żyje? Proponuje kłódkę, gdyż się sajgon zrobi.
http://senrix.pl/ - wkrótce się odrodzi
Biorę się za pisanie książki. Pytajcie, a dam poczytać.
Kampanię "Bitwa o Afirnatil" >kiedyś< zrobię.
http://www.knights.andmerchnats.cba.pl/ ... php?t=2067
Biorę się za pisanie książki. Pytajcie, a dam poczytać.
Kampanię "Bitwa o Afirnatil" >kiedyś< zrobię.
http://www.knights.andmerchnats.cba.pl/ ... php?t=2067
Pfff.. widać, że lubisz podnosić sobie morale już dawno nie było na forum tak laudacyjnej autopromocji. Szkoda, że nie dołączyłeś jeszcze życiorysu. Swoją drogą nareszcie dzięki tej wypowiedzi: "(...) jeszcze w gimnazjum byłem, kiedy wstąpiłem w szeregi KaM-owców (...)" potrafię oszacować ile jesteś ode mnie młodszy i niestety w końcu wrzucić Cię do wora pokolenia straconego... Przepraszam drodzy Forumowicze, ale dobrze znacie moje poglądy i obiecuję, że jeżeli uda mi się zostać Ministrem Edukacji obiecuję zniesienie tego absurdu jakim jest gimnazjum!!! (Tak mi dopomóż Bóg!)
Jest coś jeszcze o ile pamiętam chyba sam ustalałeś "niepisane zasady", odnośnie do nazwy nicku, który można zmieniać bodajże tylko 1 lub 2 razy, tymczasem jak sam użytkownik Sir Feliks zauważył miałeś już ich trochę. Skoro ustalasz zasady.. może niech każdy dokończy sam zdanie: człowiek bez zasad jest... (?)
Reasumując: za ten przepiękny, pompatyczny, laudacyjny wpis autorski, trud artykułów, Twoje statuetki ze światowych i prestiżowych zwycięstw, wszyscy Ci przyklaskujemy, chwalimy Imię Twe, wysławiamy Cię tudzież wielbimy. Ja zaś odpowiadam w pełni okazałości:
http://www.youtube.com/watch?v=O6Bqf23u-40
Pozdrawiam
P.S.
Nawet jeśli masz bardzo dobre relacje z Lucbachem nie pisz nawet żartobliwie w ten sposób o Nim, bo podważasz Jego autorytet, (no chyba, że chcesz Go zdetronizować) a Tobie chyba nie przystoi, hę?
Jest coś jeszcze o ile pamiętam chyba sam ustalałeś "niepisane zasady", odnośnie do nazwy nicku, który można zmieniać bodajże tylko 1 lub 2 razy, tymczasem jak sam użytkownik Sir Feliks zauważył miałeś już ich trochę. Skoro ustalasz zasady.. może niech każdy dokończy sam zdanie: człowiek bez zasad jest... (?)
Reasumując: za ten przepiękny, pompatyczny, laudacyjny wpis autorski, trud artykułów, Twoje statuetki ze światowych i prestiżowych zwycięstw, wszyscy Ci przyklaskujemy, chwalimy Imię Twe, wysławiamy Cię tudzież wielbimy. Ja zaś odpowiadam w pełni okazałości:
http://www.youtube.com/watch?v=O6Bqf23u-40
Pozdrawiam
P.S.
Nawet jeśli masz bardzo dobre relacje z Lucbachem nie pisz nawet żartobliwie w ten sposób o Nim, bo podważasz Jego autorytet, (no chyba, że chcesz Go zdetronizować) a Tobie chyba nie przystoi, hę?
Morale sobie podnosić nie muszę, bo znam swoją wartość. Tutaj przedstawiam ją z lekkim dystansem, takim półżartem, cobym zachwalał swoje umiejętności, jakby chciał mnie ktoś wynająć. ^^ Życiorys w tym miejscu jest całkowicie zbędny. Jestem w ogóle pod wrażeniem, że chciało ci się to wszystko czytać.
Nie ustalałem niepisanych zasad odnośnie zmiany nazwy użytkownika. Co więcej - wcale się pod nimi nie podpisywałem. Przyszedł sobie Lucbach, zażyczył tego i owego, poprosił nas o trzymanie się kilku reguł, a żadnej debaty nad zmianami kosmetycznymi nazw nie było. A skoro nikt ze mną niczego nie ustalał, a się pod niczym nie podpisywałem, trzymam się własnych zasad. Jestem jak najbardziej za licznymi zmianami, o ile nazwa użytkownika nie będzie się przesadnie różniła od poprzedniej. Założenie jest takie, byśmy od razu wiedzieli, z kim mamy do czynienia, czy jakieś literki się zamieniły miejscami, doszły bądź zniknęły. Jeśli z Alanbacha zmieniłbyś się w Alana albo Albana, dalej nie widziałbym przeszkód. Czy jest tu zatem Khel, Khelben, Khelak, Kheli czy cokolwiek takiego, i tak wiemy, o kogo chodzi. Gdybyś jednak sobie, Alanbachu, z księżyca wziął zupełnie inny nick, byłoby to dość problematyczne... Arteq zmienił się w Gogounda na naszym forum i ta zmiana mi nie pasuje. Jest zbyt duża. Można się przyzwyczaić... z czasem. Jeśliby nagle wielu użytkowników zaczęło domagać się takich zmian, nikt by siebie w końcu nie poznał. Kropka.
Nie ustalałem niepisanych zasad odnośnie zmiany nazwy użytkownika. Co więcej - wcale się pod nimi nie podpisywałem. Przyszedł sobie Lucbach, zażyczył tego i owego, poprosił nas o trzymanie się kilku reguł, a żadnej debaty nad zmianami kosmetycznymi nazw nie było. A skoro nikt ze mną niczego nie ustalał, a się pod niczym nie podpisywałem, trzymam się własnych zasad. Jestem jak najbardziej za licznymi zmianami, o ile nazwa użytkownika nie będzie się przesadnie różniła od poprzedniej. Założenie jest takie, byśmy od razu wiedzieli, z kim mamy do czynienia, czy jakieś literki się zamieniły miejscami, doszły bądź zniknęły. Jeśli z Alanbacha zmieniłbyś się w Alana albo Albana, dalej nie widziałbym przeszkód. Czy jest tu zatem Khel, Khelben, Khelak, Kheli czy cokolwiek takiego, i tak wiemy, o kogo chodzi. Gdybyś jednak sobie, Alanbachu, z księżyca wziął zupełnie inny nick, byłoby to dość problematyczne... Arteq zmienił się w Gogounda na naszym forum i ta zmiana mi nie pasuje. Jest zbyt duża. Można się przyzwyczaić... z czasem. Jeśliby nagle wielu użytkowników zaczęło domagać się takich zmian, nikt by siebie w końcu nie poznał. Kropka.
Nie czytałem Na trzecim akapicie zakończyłem lekturę pieśni auto-pochwalnej.Kheli pisze: (...) Jestem w ogóle pod wrażeniem, że chciało ci się to wszystko czytać.
Odnośnie do zmiany nicku: mylisz się: zakładając konto na forum zgadzasz się z regulaminem - przez co rozumie się także podporządkowanie zasadom jakie ustalił główny admin (czyt. Lucbach). Tak więc żadna z Twoich "ideologi" nie wytłumaczy mi nadużywanie sprawowanej przez Ciebie funkcji na forum. Wiem jak używać języka polskiego, jak bardzo jest plastyczny i jak można sobie wszystko łatwo wytłumaczyć (tak jak mizernie próbujesz tłumaczyć swoje zmiany nicków). W sumie tak naprawdę to zupełnie wisi mi to czy zmienisz sobie nick na Khelior czy Łopata - robię to bardziej z uwagi na fakt, że skrupulatnie zwracasz uwagę użytkownikom z powodu najmniejszych pierdół - dlaczego więc nie zwrócić się do Cb z tekstem: widzisz drzazgę w oczach brata, a belki swej w oku nie widzisz.
-
- Zwycięzca KaM Ligi Polskiej
- Posty: 326
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:02
- Lokalizacja: Poznań / Jarocin
Pomimo ,że sam należę do tego 'wora' przyznaję Ci 100% rację. Tak to podsumuję. Straciłem 3 lata edukacji. To taka powtórka z podstawówki. Całe szczęście, że za czasów 'mojego' gimnazjum, nie było czegoś takiego jak 'gimbaza'. Telefon komórkowy był oznaką wyjątkowej majętności a ludzie zachowywali się w miarę przyzwoicie.Alanbach pisze:...i niestety w końcu wrzucić Cię do wora pokolenia straconego... Przepraszam drodzy Forumowicze, ale dobrze znacie moje poglądy i obiecuję, że jeżeli uda mi się zostać Ministrem Edukacji obiecuję zniesienie tego absurdu jakim jest gimnazjum!!! (Tak mi dopomóż Bóg!)...
Nic dodać, nic ująć.Alanbach pisze:Ja zaś odpowiadam w pełni okazałości:
http://www.youtube.com/watch?v=O6Bqf23u-40
Jeżeli dom jest pewną sytuacją, to oglądając go z różnych stron wyglądałby inaczej.
Bo_co pisze:Pomimo ,że sam należę do tego 'wora' przyznaję Ci 100% rację. Tak to podsumuję. Straciłem 3 lata edukacji. To taka powtórka z podstawówki. Całe szczęście, że za czasów 'mojego' gimnazjum, nie było czegoś takiego jak 'gimbaza'. Telefon komórkowy był oznaką wyjątkowej majętności a ludzie zachowywali się w miarę przyzwoicie.Alanbach pisze:...i niestety w końcu wrzucić Cię do wora pokolenia straconego... Przepraszam drodzy Forumowicze, ale dobrze znacie moje poglądy i obiecuję, że jeżeli uda mi się zostać Ministrem Edukacji obiecuję zniesienie tego absurdu jakim jest gimnazjum!!! (Tak mi dopomóż Bóg!)...
Nic dodać, nic ująć.Alanbach pisze:Ja zaś odpowiadam w pełni okazałości:
http://www.youtube.com/watch?v=O6Bqf23u-40
O tak, ja swój pierwszy tel. kom. miałem w 1 klasie liceum xD, a nokia z czarno-białym wyświetlaczem, którą miał kolega to było coś . Ok idę spać. Dobranoc
Patrzcie Państwo, udało mi się wskrzesić temat
Na szczęście byłem jednym z pierwszych, którzy to zrobili, więc mi się administrację udało przekonać, chwała niebiosom. Ten nick jest o niebo lepszy.Kheli pisze:Arteq zmienił się w Gogounda na naszym forum i ta zmiana mi nie pasuje. Jest zbyt duża. Można się przyzwyczaić... z czasem.
Swoją drogą, Czarnokiju, popraw się następnym razem, bo mój nick przekręciłeś, a to niezbyt, niezbyt...Kheli pisze:...Gogounda...
-
- Administrator Forum
- Posty: 775
- Rejestracja: 29 maja 2012, 20:26
- Lokalizacja: Gdańsk