Mam bardzo smutną i niestety potwierdzoną dziś osobiście informację o naszym wspaniałym Koledze i współadministratorze oraz moderatorze tego forum - Krzysztofie Trusiewiczu, używającym nicku Khelben, Khel oraz Kheli.
Krzysztof zmarł przedwczoraj. Otrzymaliśmy e-mail od jego Mamy o następującej treści:
Jestem Matką Krzysztofa.
To nie jest żart.
Jesteśmy w ogromnej żałobie.
Nie znam Państwa, piszę więc do wszystkich adresatów.
Krzysztof zmarł wczoraj nagle w domu.
Nie wiemy co było przyczyną .
Na pewno chciał żyć. Miał wiele planów na ten rok do zrealizowania.
Już tego nie zrobi.
To jest ostatni mail z tego adresu.
Bardzo dziękuję Wszystkim za przyjaźń z Moim Synem.
Pogrzeb będzie w sobotę tj. 1 lutego br. o godz. 14
na cmentarzu Łostowice w Gdańsku.
Pogrążona w smutku i zrozpaczona Rodzina
Jesteśmy w szoku. Krzysiek, dzięki za wszystko, co zrobiłeś dla knights.sztab.com.
Khelben did not only have Polish friends, I considered him my friend as well. He always offered his help with translating texts even though I did not ask for it. This is a great loss for the community, but still nothing compared to the grief his family must endure. If you, Krzysztof's mother, read this: I offer my sincere condolences and I wish you and your family all strength.
~ Joost
//PL by Lucbach: Khelben miał nie tylko polskich przyjaciół, ja również uważałem go za swojego przyjaciela. Zawsze oferował swoją pomoc w tłumaczeniu tekstów, nawet wtedy, gdy nie prosiłem go o to. To wielka strata dla społeczności, ale nic nie dorówna żalowi, który przeżywa teraz jego rodzina. Jeśli pani, mama Krzysztofa, czyta to: składam szczere kondolencje i życzę pani i całej rodzinie, abyście pozostali silni.
~Joost
Aż mnie zatkało. Tyle żeśmy kiedyś przegadali na gg... W sumie jak rozpoczynałem forumową "karierę", to miałem Khelbena za kumpla. Jak ktoś coś na niego pisał, to stawałem w obronie - i na odwrót. Potem były studia i jakoś kontakt się urwał, ale i tak szkoda chłopaka, bo był zdecydowanie najbarwniejszą postacią na tym forum.
Nie wiem ile miał lat, ale myślę że był młody facet. Jak się czyta o śmierći młodych ludzi, to jest się zawsze w szoku.
Ale po prostu nie można przepisać przeznaczenie życia
Był fajny facet, nawet jak czasami nie zrozumiałem jego posty.