Moja ulubiona jednostka militarna
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Labrysami.Sabatoner pisze:obustronnymi toporami
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b
Moja ulubiona jednostka militarna
Czy mi się wydaję czy temat umarł??
Jeśli tak to go ożywię
Moją ulubiona jednostką jest zwykły żołdak Łatwy do wyprodukowania - 2 deski W dalszej fazie gry można ich mieć całe masy. A jeżeli chodzi o uniwersalną jednostkę/skład jednostek to ja preferuję żołdaków + kawalerie (CJ) + łuczników. Żołdacy stanowią trzon armii, są ich setki. Za nimi stoją łucznicy. Bo bokach i z tyłu jest kawaleria. Podczas bitwy kawaleria trzyma się z tyłu poza wzrokiem nieprzyjaciela, a gdy wydaje mu się, że ma mnie w garści... wkracza ciężka jazda. Atakuje z tyłu i od flanki, co daje rażący skutek A pikinierzy?? Są wolni, nie mają szturmu... Wystarczy żywy mur złożony z żołdaków i atak na tyły z udziałem kawalerii. Przy czym jest jeszcze ciągły ostrzał łuczników. Wygrałem w ten sposób mnóstwo bitew, tracąc co najwyżej żołdaków I niech ktoś mi powie, że w odpowiednich rękach nie ma uniwersalnego squadu -.-
Jeśli tak to go ożywię
Moją ulubiona jednostką jest zwykły żołdak Łatwy do wyprodukowania - 2 deski W dalszej fazie gry można ich mieć całe masy. A jeżeli chodzi o uniwersalną jednostkę/skład jednostek to ja preferuję żołdaków + kawalerie (CJ) + łuczników. Żołdacy stanowią trzon armii, są ich setki. Za nimi stoją łucznicy. Bo bokach i z tyłu jest kawaleria. Podczas bitwy kawaleria trzyma się z tyłu poza wzrokiem nieprzyjaciela, a gdy wydaje mu się, że ma mnie w garści... wkracza ciężka jazda. Atakuje z tyłu i od flanki, co daje rażący skutek A pikinierzy?? Są wolni, nie mają szturmu... Wystarczy żywy mur złożony z żołdaków i atak na tyły z udziałem kawalerii. Przy czym jest jeszcze ciągły ostrzał łuczników. Wygrałem w ten sposób mnóstwo bitew, tracąc co najwyżej żołdaków I niech ktoś mi powie, że w odpowiednich rękach nie ma uniwersalnego squadu -.-
Moja ulubiona jednostka militarna
Tak, jeżeli chodzi o ścisłość to nawet z dużą armią żołdaków jeżeli nie dopilnuje się taktyki i ustawienia wojsk... można ich łatwo stracić. Ale od tego jest taktyka. I mimo bardzo słabej wytrzymałości, można ich użyć w sposób... że tak powiem "NISZCZĄCY" Pamiętaj, że większość odwala kawaleria i łucznicy. Żołdacy chronią łuczników i służą do otoczenia wroga
Kawaleria atakuje z wielu stron naraz a to jest wprost zabójcze. A jeżeli chodzi o łuczników i kuszników... Tak łucznicy zadają mniejsze obrażenia, ale strzelają spoooro szybciej. W dodatku rozproszenie dużej grupy łuczników aby każdy miał wojsko wroga w zasięgu przynosi miażdżące skutki. O wygranej lub przegranej bitwie nie decydują statystyki i moc jednostek, ale to jak ich użyjemy
A co do tego, że nie pokonałbym skórzanej armii... Rozwalałem już armie o wiele potężniejsze niż skórzana... Właśnie tym systemem i taką taktyką. Siła i cyferki w statach to nie wszystko
Kawaleria atakuje z wielu stron naraz a to jest wprost zabójcze. A jeżeli chodzi o łuczników i kuszników... Tak łucznicy zadają mniejsze obrażenia, ale strzelają spoooro szybciej. W dodatku rozproszenie dużej grupy łuczników aby każdy miał wojsko wroga w zasięgu przynosi miażdżące skutki. O wygranej lub przegranej bitwie nie decydują statystyki i moc jednostek, ale to jak ich użyjemy
A co do tego, że nie pokonałbym skórzanej armii... Rozwalałem już armie o wiele potężniejsze niż skórzana... Właśnie tym systemem i taką taktyką. Siła i cyferki w statach to nie wszystko
Jeśli chodzi o singleplayera, to nie trzeba się nasilić aby pokonać armie wroga (przykład stanowi tu kaszub, który nie raz pokonał wroga początkową armią lub bez strat). A tą strategią to się nie przechwalaj, inne dałyby lepszy rezultat.
I Luki ma rację, w Remaku grając przeciwko dobrym graczom nie zdołałbyś nawet tymi żołdakami dojść do wroga. Kawaleria też by nic nie dała, wystarczy że grupka pikinierów zaczepi ją i jest martwa.
I Luki ma rację, w Remaku grając przeciwko dobrym graczom nie zdołałbyś nawet tymi żołdakami dojść do wroga. Kawaleria też by nic nie dała, wystarczy że grupka pikinierów zaczepi ją i jest martwa.
Moja ulubiona jednostka militarna
Cóż, w sumie to wszyscy trzej mamy rację, bo w Remaku jest trudno, aczkolwiek wynik walki zależy od bardzo wielu czynników, przede wszystkim od mapy i ustawienia jednostek wroga Ale zapewniam, że na multi pomimo "drobnych" trudności da się jakoś ogarnąć i wygrać. Aczkolwiek ilość złota na rekrutów do zrobienia żołdaków jest... lekko mówiąc duża I dlatego jak dostanę w końcu KaM'a żeby móc sobie znowu pograć spróbuję opracować taktykę na łuczników+pikinierów i kawalerię. Zamiast żołdaków będą pikinierzy, drożsi lecz lepsi i chroniący przed jazdą. Ale to dopiero za jakiś czas. Na razie gram w LotR:BoŚ 2 KN
PS: Najważniejsze że temat odżył
PS: Najważniejsze że temat odżył
- DawidWarchoł
- Użytkownik Forum
- Posty: 96
- Rejestracja: 27 sie 2012, 00:58
- Lokalizacja: Sandomierz